Transformacja energetyczna w Polsce – Raport Forum Energii za 2025 rok​

9 lipca 2025

Proces transformacji energetycznej w Polsce przyspiesza. W 2024 roku udział węgla w produkcji energii elektrycznej spadł do rekordowo niskiego poziomu 56,2%. Jednocześnie rośnie rola odnawialnych źródeł energii, które odpowiadały za 29,4% wytwarzanej energii, mimo że ich rozwój nadal napotyka liczne przeszkody, takie jak niespójne przepisy i brak współpracy między instytucjami. Mimo że udział odnawialnych źródeł energii w polskim systemie elektroenergetycznym systematycznie rośnie, tempo tego wzrostu pozostaje nierówne, a rozwój poszczególnych technologii – nieskoordynowany. We wspomnianych 29,4% energii elektrycznej dominującą rolę odegrała fotowoltaika. To głównie efekt aktywności prosumentów oraz powstawania większych instalacji PV. W tym samym czasie rozwój lądowej energetyki wiatrowej praktycznie się zatrzymał. 

Rosnąca presja na przyspieszenie transformacji wynika z potrzeby redukcji emisji, zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego oraz utrzymania konkurencyjności gospodarki. W ciągu ostatniego roku zużycie węgla spadło o 14%, jednak struktura zużycia energii pierwotnej w Polsce pozostaje silnie zależna od paliw kopalnych – aż 85% energii pochodzi właśnie z nich, w tym 41% z węgla, 27% z ropy naftowej i 17% z gazu ziemnego. Od momentu przystąpienia Polski do Unii Europejskiej obserwujemy dwa przeciwstawne trendy: zużycie węgla spadło o 38%, podczas gdy konsumpcja ropy i gazu wzrosła odpowiednio o 41% i 43%. To pokazuje, że transformacja energetyczna przebiega nierówno i bez odpowiedniej koordynacji, co utrudnia skuteczne ograniczanie emisji i dekarbonizację gospodarki. 

Jednym z kluczowych osiągnięć ostatnich lat jest pełne uniezależnienie Polski od dostaw węgla i gazu z Rosji. W 2024 roku rosyjskie surowce całkowicie zniknęły z krajowego miksu energetycznego, podczas gdy w 2015 roku stanowiły jeszcze 52% importowanego gazu i 7% importowanego węgla. Zmieniła się również struktura dostaw – obecnie głównymi partnerami Polski w imporcie surowców energetycznych są Arabia Saudyjska (29%), Norwegia (18%) oraz Stany Zjednoczone (17%). 

Rosnąca produkcja ze źródeł odnawialnych wypiera z rynku mało elastyczne jednostki węglowe, co coraz częściej skutkuje koniecznością ograniczania pracy instalacji OZE. Wynika to z niedoboru magazynów energii oraz niewystarczająco elastycznego zapotrzebowania. W takich warunkach rośnie ryzyko niezbilansowania systemu elektroenergetycznego, zwłaszcza w momentach rekordowego zapotrzebowania mocy w szczycie. Sytuacja ta pokazuje, że dalszy postęp w transformacji energetycznej nie może opierać się wyłącznie na zwiększaniu mocy OZE – równie ważne są inwestycje w nowoczesną infrastrukturę, rozwój systemów magazynowania oraz mechanizmy wspierające elastyczność po stronie odbiorców. 

Polska wciąż znajduje się w czołówce najbardziej emisyjnych gospodarek świata – zarówno w przeliczeniu na PKB, jak i na zużycie energii. Wyższy poziom emisji mają jedynie Kuwejt, RPA, Kazachstan oraz Chiny. W 2024 roku średnia cena uprawnienia do emisji CO₂ wyniosła 64,75 euro za tonę, czyli mniej niż prognozowano, co przełożyło się na niższe wpływy do budżetu z systemu EU ETS. Mimo to przychody ze sprzedaży uprawnień osiągnęły 16,6 mld zł.